Shisemi
Liczba postów : 1 Join date : 03/05/2015
| Temat: Avery Dawson Wto Maj 05, 2015 12:43 am | |
| IMIĘ: AveryNAZWISKO: DawsonWIEK: Dziewiętnaście lat.SYSTEM: FrontierWYGLĄD: Avery ma wiele różnych talentów, ale umiejętność znikania w tłumie nie jest jednym z nich, czemu jednak nie sposób się dziwić – barwny tatuaż ciągnący się od lewego ramienia do nadgarstka i spora kolekcja kolczyków w uszach, dzięki którym wygląda jak chodząca reklama okolicznego studia piercingu, zafarbowane na niebiesko włosy oraz dość specyficzny styl ubioru sprawiają, że rzuca się w oczy aż zanadto, a zwłaszcza nauczycielom w swojej szkole. Gdyby jednak obedrzeć ją z tych wszystkich „oznak młodzieńczego buntu”, tak naprawdę nie wyróżniałaby się niczym; ot, zwykła dziewiętnastolatka o przeciętnej twarzy, półdługich włosach w kolorze ciemnego blondu i brązowych oczach, momentami sprawiających wrażenie wręcz czarnych. Choć obiektywnie jest dość ładną dziewczyną, zdecydowanie nie można nazwać jej ideałem kobiecości. Szczupła, a przy tym niezbyt hojnie obdarzona przez naturę, zwłaszcza jak na swój wiek, pod względem wzrostu tylko nieznacznie wybijając się ponad średnią. Ma trójkątną twarz o łagodnych rysach, nieco zadarty nos i mało wydatne usta, czego nawet nie próbuje zamaskować makijażem. Zblazowany wyraz twarzy oraz zazwyczaj ściągnięte brwi, przez które wygląda na wiecznie poirytowaną, raczej nie zachęcają innych ludzi do nawiązania z nią kontaktu, choć czasem nawet od tego zdarzają się wyjątki.CHARAKTER: Powiedzenie, że nie należy oceniać książki po okładce, jest znane od pokoleń i w pewnym sensie prawdziwe, jednak w przypadku panny Dawney nie ma racji bytu, a zasugerowanie się pierwszym wrażeniem, jakie na tobie wywrze, zwłaszcza jeśli jest to coś pokroju „nie wygląda na zbyt towarzyską, może lepiej nie będę do niej zagadywał”. W rzeczy samej, nie jest towarzyska, nie lubi rozmawiać, a zwłaszcza z ludźmi, których nie zna, nie lubi nawiązywać nowych znajomości i ogólnie woli trzymać się na uboczu, a swoją potrzebę kontaktów międzyludzkich spokojnie zaspokaja w telefonicznej rozmowie z dostawcą pizzy albo wymianą uprzejmości z kasjerką w sklepie. Ma kilku przyjaciół do niej podobnych, głównie płci męskiej, z którymi od czasu do czasu nawet się spotka, żeby przypomnieć sobie jak wyglądają, ale poza tym jest całkowicie samowystarczalna, a do pełni szczęścia wystarczy jej zapas jedzenia, dostęp do Internetu i jakiś kot. Nie przepada za ludźmi, zwłaszcza za swoimi rówieśnikami, więc wszelkie próby jej integracji z grupą bądź jej pojedynczymi członkami zazwyczaj nie kończą się zbyt dobrze – jest złośliwa, lubi prowokować i, mówiąc potocznie, czasem dać w mordę, zwłaszcza jeśli ktoś wcześniej zalazł jej w jakiś sposób za skórę. Albo się ją lubi, albo nienawidzi, ciężko pozostać neutralnym. Trochę inaczej ma się sprawa z dorosłymi, przede wszystkim z belframi, bo choć Avery wygląda i często zachowuje się jak typowa buntowniczka z serialu dla nastolatków, uczennicą jest dobrą i nikomu swoją obecnością na zajęciach nie wadzi. Nie pyskuje, nie przeszkadza, stopnie w sumie też zdobywa całkiem dobre, choć z oczywistych powodów miewa problemy z pracą w zespole. Takie połączenie niespełnionej punkówy i piątkowej uczennicy może i jest egzotyczne, ale najwyraźniej istnieje i ma się całkiem dobrze.HISOTRIA: W budowie.RODZINA: Walter Dawson – ojciec; pięćdziesięcioletni, szpakowaty mężczyzna z wyliniałym wąsem, który trochę łagodzi jego surowe na co dzień oblicze. Avery zawsze widziała w nim skrzyżowanie typowego zapracowanego ojca z upośledzoną wersją Kapitana Ameryki i królem Trytonem z „Małej syrenki” – z jednej strony nieugięty wojskowy, mający pod swoim dowództwem kilkudziesięciu niższych stopniem ludzi, a z drugiej dobroduszny, choć wymagający ojciec, który jednak nie potrafi wyegzekwować wyniesienia śmieci od nastoletniej córki. Laura Dawson – matka; choć wygląda jak typowa pani domu po czterdziestce, zawsze w kraciastej sukience oraz niezbyt twarzowej fryzurze z lat pięćdziesiątych, wbrew pozorom rzadko w owym domu bywa, a już na pewno nie zajmuje się w nim gotowaniem obiadków i zmywaniem podłóg. Zamiast tego realizuje się zawodowo jako lekarz i wykładowca na uniwersytecie.TOWARZYSZ: Vincent Coleridge – nauczyciel matematyki z niespełna dwuletnim stażem. Brytyjczyk, ma prawdopodobnie nieco ponad dwadzieścia sześć lat, prawdopodobnie nie ma żony ani dzieci, prawdopodobnie mieszka w kawalerce w centrum miasta i prawdopodobnie nie przepada za Avery. W sumie ogólnie sprawia wrażenie, jakby nikogo nie darzył sympatią, ale tylko na nią zdarza mu się spoglądać jak na zwłoki w zaawansowanym stadium rozkładu. Zdecydowanie nie został towarzyszem swojej uczennicy z własnej woli, po prostu znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie._____________________________________________ DIGIMONY:
NAZWA DIGIMONA: ImpmonPOZIOM: 5ATRYBUT: || TYP: || RODZINA: ATAKI: Night of Fire – strzela z dłoni kulą ognia; Night of Blizzard – wywołuje zamieć czarnego śniegu.LINIA EWOLUCJI: Standardowa- Spoiler:
_____________________________________________ BOX | BANKEKWIPUNEK: ♦ Digivice ♦ 5000$ | |
|