Imię/Imiona/Przezwisko:Morfeusz
Nazwisko:Nie korzysta
Wiek (Data urodzenia): 01.05.1996
System: Tamers
Wygląd:Dla jednych ideał piękna, dla innych powód do zazdrości. Jest to drobny, bo mierzący niecały 1.65m wzrostu chłopiec, który swoim złotym spojrzeniem wiercił tysiące dusz. Białe włosy, prawie porcelanowa karnacja, drobniutki nosek, srebrne oczy i złocisto-żółte rzęsy, żeby to się wyróżniać z otoczenia. Smukła szyja, przypominająca żurawią, wystające obojczyki jak u prawilnej pale dziewczynki z tumblra, bardzo licha klatka piersiowa, z kośćmi kruchymi jak ciastka, od których raczej stara się stronić. Waży przecież odpowiednio dużo, a nikt nie chce się roztyć. Na co dzień nosi japońskie kimona, które znane były z ery Heian w Japonii. Najczęściej są one w odcieniach białego jak i złotego, z jak największą ilością złotych i czarnych dodatków, świadczących o jego wysokim stanie.
Charakter:Małe i wredne, co? W sumie, jest to jeden z najlepszych opisów dla Morfeusza. Małe, wredne, zapatrzone w siebie, ale jakże piękne stworzenie. Jest to chłopiec, który poza czubkiem własnego nosa nie widzi raczej nic innego. I nie chodzi tutaj o wadę wzroku, głupki. Powiedziałbym raczej o egoizmie w dość dużym stężeniu. Robił tam kiedyś coś dobrego, oczywiście. Przecież przyjaciół nie zostawia się w biedzie. Ale czemu ktoś miałby widzieć Sennego miłego, skoro nie może nieść go kiedy jest okropny? Dużo dziewczyn zazdrości mu urody, a on bardzo lubi oglądać takie osóbki. W końcu nie każdy może być tak piękny i udany jak on, prawda? No właśnie, cudowny Morefusz, cały on. Żeby nie było, każdy ma też dobre strony. Jeżeli pozna kogoś dobrze, będzie w stanie oddać za niego swoje życie... W końcu nigdy nie miał przyjaciół... No ale ten, nie na przyjaźniach całe życie polega, prawda? Poza tym, po co to komu? Przecież tylko zajmują czas, który można poświęcić an samodskonale... Czekaj, on jest doskonały.
Historia:A co gdyby nie każdy z dzieciaków, które w dziwny sposób dostały się do cybernetycznego świata, znalazł się tam z ciekawości? Co jeżeli był to najzwyklejszy przypadek, czy raczej nieudana próba stworzenia czegoś nowego. Czerwonej strużki na śnieżnobiałym kawałku materiału, z jakiego uszyta była pościel, pod którą leżał.
Że nie dałaś mi mamo zielonookich snów.Nie, nie żałuję.Dlaczego chłopiec, którego rodzina zarabiała na prawdę dużo, miałby mieć jakiekolwiek problemy? Stać ich było na najlepszych psychologów, psychiatrów czy innych lekarzy, którzy swoją wiedzę zdobywali na najwyższych uczelniach. Czy było to jednak potrzebne? Czy trzymany pod kloszem, niczym Hamlet, miał żyć tak aż do dorosłości? Czy może jego własna Ofelia, miała pojawić się znikąd, przyrzekając miłość zanim utopiła się w jeziorze własnych łez? Co jeżeli to on był Ofelią, a jego Hamlet tak jak w akcie trzecim, odrzucił jego uczucie, doprowadzając do stanu....
Że nie znałem klejnotów ni koronkowych słów.Nie żałuję.Stanu dość dziwnego, jeżeli nie nazwać go.... Nieobecnym? Cóż, jego Hamlet nie należał do osób, które mogłyby traktować kogokolwiek w godny sposób. Owszem, miłość, miłością. Jednak jak można darzyć miłością kogoś, kto nigdy kochać nie potrafił? Czy aby na pewno to zmieniło diametralnie sposób, w jaki odbierał świat? Czy to Hamlet stłukł klosz, doprowadzając Ofelię do obłędu?
Panie, wiemy, czym jesteśmy, lecz nie wiemy, czym możemy byćCzy nieudana próba samobójcza doprowadziła do tego, że obudził się na pewnego rodzaju Polach Elizejskich, złożonych z kodu zero-jedynkowego? I czym było te stworzenie przypominające królika....
- Umarłem?
Rodzina:Brak informacji, poza tym że są zamożni.
Towarzysz/Towarzysze:Digimony:LunamonImię: Eurydyka
Poziom: 5
Atrybut: |
Typ: |
Rodzina:Ataki:Tear Shot (Rozrywający Strzał) – Lunamon gromadzi energię w swojej antence, by stworzyć z niej wodną kulę, którą ciska we wrogów
Lop-ear Ripple (Fale Króliczego Ucha) – Lunamon obraca się szybko, wytwarzając wir bąbelków
Charakter i Historia: Eurydyka jest bardzo uzdolnionym digimonem, jeżeli chodzi o znajdywanie kłopotów. Kocha muzykę, tak samo jak kolor biały, stąd też zainteresowanie chłopcem, który nagle pojawił się na Polach. Jest to stworzenie pełne gracji, jak i samozaparcia, chociaż czasami przesadza i zamęcza się przy wiecznych treningach. Poza tym, jest oddana swojemu Morfeuszowi, bo jak to uznała "Lepiej się jej śpi w jego obecności." No tak, skąd księżycowy digimon miałby znać spokojny sen...
Płeć: Kobieta
Linia Ewolucji: Podstawowa
Box |
BankEkwipunek:-5000$
-Digivice